Witam Was serdecznie po długiej przerwie:) Znów jesteśmy ale pod innym adresem i z nowym wyglądem, choć jeszcze nie docelowym i niedokończonym. Troszkę to zajęło i zajmuje nadal, bo póki co praktycznie wszystkie nowe zmiany wprowadzam sama.
Zachęcam do dodania bloga do obserwowanych (na dole strony) gdyż stary blog niebawem zostanie zamknięty, a to spowoduje brak dostępu do nas dla tych, którzy nie dołączyli do grona na nowym blogu;)
W ostatnim czasie dużo się działo. Za dużo by wszystko opisywać...Sprawa z British Gas zakończyła się po wielu miesiącach sukcesem. Mamy nowy licznik, anulowano dotychczasowy rachunek a to wszystko po naszym mailu, że czujemy się potraktowani jak złodzieje, którzy nie płacą rachunków, dyskryminowani ze względu na narodowość. I tak jak dotąd nie mogliśmy od sierpnia (!!!) sprawy zakończyć, tak po tym tekście 2 godziny później był telefon z BG, anulowano rachunek, zwrócono nam pieniądze, które mąż w niewiedzy zapłacił i dziś założono nowy licznik...
Sprawa z moim byłym pracodawcą nadal nie wyjaśniona. Chyba będzie potrzebna pomoc prawnika w Polsce.
Jednym słowem - dzieje się!
Dzieje się też dlatego, że idą Święta. Jest zatem twórczo:) W moim rodzinnym domu tradycją jest pieczenie ciasteczek na Boże Narodzenie. To jedna z milszych tradycji związanych z tymi Świętami. W tym roku po raz pierwszy przygotowuję Boże Narodzenie sama ze Ślubnym. Pierwszy raz spędzimy je zupełnie sami ale nie mam zamiaru się użalać z tego powodu. Święta w rodzinnym domu spędzam rzadko, a spędzanie ich w środowisku, w którym Świątecznego nastroju nie czuć bo podczas kolacji wigilijnej leci TV, a pani domu siada do kolacji w domowym stroju, nie jest niczym przyjemnym. Wolę więc samotnie ze Ślubnym i Hanką ale za to magicznie i tak jak sami chcemy.
Dziś mam dla Was przepis na ciasteczka z Golden Syrup. Jeśli nie możecie nigdzie go zdobyć z powodzeniem można zastąpić go karmelem. To nie to samo, ale równie pyszne:)
Hello again after a loooong time. I am here agin, this time under a new address:) If you here for the first time, or if you are an old friend please join blogd observers at the bottom of the page:) It will be nice to have you around:)
Christmas is comming but this year we prepare everything alone as we're not spending this Christmas with our families. Even though it will be a great time:) There is a nice tradition in my family house of baking small christmas cookies in different shapes and in different shapes. As I love oat cookies this year I will also bake golden syrup cookies for Christmas.
100 g mąki
100 g płatków owsianych
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
100 g masła
100 g cukru (może być mniej i najlepiej nierafinowanego)
1 łyżka golden syrup
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni, blache smarujemy masłem. Mąkę mieszamy z sodą i płatkami. Masło, golden syrup i cukier podgrzewamy w garnku aż składniki się połączą. Zdejmujemy z ognia i mieszamy z mąką i płatkami. Formujemy kulki, które następnie spłaszczamy i układamy na blaszce. Pieczemy ok 15 minut lub dopóki nie będą złote.
Najlepiej smakują na ciepło. Z kawą z mlekiem. W mojej niestety mleka brakło;)
The recipe is from Nigela's page.
- 100 grams self-raising flour
- 100 grams porridge oats
- ½ teaspoon bicarbonate of soda
- 100 grams butter (or margarine)
- 100 grams granulated sugar
- 1 tablespoon golden syrup
- Heat the oven to gas mark 4 or 180 c Grease on large baking tray with butter or margarine.
- Mix flour, oats, and bicarbonate of soda together in a bowl put to one side.
- Put margarine or butter, sugar and golden syrup in a saucepan and heat on a low heat until butter and sugar are melted, stir occasionally, take off heat and stir in the oat mix, beat well with a wooden spoon.
- Scoop dessertspoons of mixture up and make into ball shapes and place on a greased baking tray when the tray is full slightly flatten the balls out with the back of the dessert spoon.
- Cook in the oven for 15 minutes, when ready remove from the oven and leave to cool on the baking sheet for 5 mins before moving onto a wire rack.
- Repeat and do the same until all the mixture has been used up. Serve with a cup of tea any remaining biscuits can be kept in an airtight tin for about a week (if they last that long)
Z okazji zbliżających się Świąt mam dla Was mały upominek:) Listę Świąteczną, która nie tylko przyda się do zapisania ważnych rzeczy ale także przyozdobi Wasze tablice czy lodówki wprowadzając przedświąteczny klimat:)
As Christmas time is coming I've got a little gift for you - Christmas List:) The heading is in Polish but you can easily change it in grapfic programme.
No to miłego dnia:)
Mam nadzieję, że będziecie z nami:) Nie będę nic obiecywała, ale myślę, że będzie ciekawie:)
Have a nice day:)
I hope you will be with us:) I hope it will be fun:)
Ja będę czytać na pewno w nowej odsłonie:)
OdpowiedzUsuńU moich teściów (gdzie teraz mieszkamy) też nie ma nastroju świątecznego....niestety...dlatego teraz zazdroszczę Wam cudownych Świąt.
Teściowie zasiadają do Wigilijnego stołu jak do zwyczajnej kolacji...A to co mnie najbardziej dobija- na kolacji jest alkohol...
Ja tego nie znoszę,bo przecież można się napić w pierwszy albo drugi dzień świąt, a ten jedyny niepowtarzalny dzień w roku potraktować inaczej niż zwykle. Na szczęście mój mąż daleki jest od picia tego dnia. Zwłaszcza, że w tym roku zamierzam wyciągnąć do na Pasterkę:) uwielbiam tej nocy być właśnie w kościele chociaż na co dzień rzadko tam bywam.
Rozumiem Cię więc doskonale i nie mogę się doczekać swoich świąt. Mam nadzieję za rok w naszym własnym domu. Może nie będzie jeszcze super urządzony, ale na choinkę i kilka skromnych ozdób miejsce się znajdzie:) a przede wszystkim najważniejsze- spędzimy ten czas we trójkę. Sami! Tylko my, tak jak chcemy, bez pośpiechu, razem zajadając sernik:)
Bardzo się cieszę:) Witam na pokładzie:D
UsuńCo do Świąt, wiesz lepiej skromniej i w mniejszym gronie ale pięknie i magicznie, nie zaś w pobrudzonej bluzce z włosem potarganym, bo to przecież kolacja w domu....
Życzę Wam,by te Święta były udane i następne już we własnym domu:)
Ciastka pychotka! Zdjęcia super! Prezent bomba! :) Oczywiście zostajemy i czytamy ;) Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńWitam na pokładzie:) Bardzo się cieszę, że jesteś:)
UsuńPrzyzwyczaiłam sie do starego, ale i na tym będę podczytywać:).
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:) stary zostanie zamknięty za jakiś czas, dlatego warto ten adres dodać do obserwowanych:)
Usuńdołączam do nowego miejsca :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)
Usuńale fajny dziadek do orzechów!
OdpowiedzUsuńnoooooo:) upolowany w Karpaczu w małym sklepiku z antykami:)
UsuńZa Wami pójdę wszędzie :)
OdpowiedzUsuńNo to będzie miło dreptać razem:)
UsuńNo muszę sobie zapisać koniecznie nowy adres :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:)
OdpowiedzUsuń