Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Obiecałam niespodziankę i jest:)Co prawda, to nie ta "ciekawa rzecz", o której pisałam niedawno, o tym napiszę w swoim czasie - wszystkoe jest na etapie ustalania:)

Niespodzianką jest konkurs organizowany przeze mnie wraz ze sklepem Happino.pl.

Regulamin konkursu

1. Konkurs Organizowany jest przez blog Mama Doskonała oraz Sklep Happino.pl i trwa od dnia 14.06 - 14. 07 2012.
2. Aby wziąć udział w konkursie należy:
- Polubić fan page Happino.pl na FB
- Polubić fan page Mamy Doskonałej na FB lub być publicznym obserwatorem bloga
- Pod postem konkursowym zamieścić komentarz z zadaniem konkursowym.
- Zamieścić link ze zdjęciem nagrody i krótkim opisem konkursu na blogu lub na FB -może być na pasku bocznym
3. Zadanie konkursowe:

Opisz wymyśloną przez Ciebie rzecz, która ułatwiłaby życie rodziców lub opiekę nad dzieckiem. Może to być np. pilot do dziecka (uwaga, ta opcja nie bierze udziału w zabawie!)

4. Najciekawsza wypowiedź zostanie wyłoniona w przeciągu dwóch dni po zakończeniu konkursu przez blog Mama Doskonała.
5. Nagrodę funduje Happino.pl
6. Nagrodą jest: spersonalizowany obrazek:) 

Happino.pl

7. Miłej zabawy i owocnego myślenia życzą:





oraz






P.S. W ciągu najbliższych kilku dni ze względu na zmianę dostawcy internetu mogę być nieobecna. Mam nadzieję, że uda się jednak zapobiec przerwie w pisaniu:)

Ściskam:)

7 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że udostępnienie posta na FB bloga się liczy :D

    Samosterująca, samomyśląca dodatkowa para rąk, ewentualnie gosposia-robot z Jestsonów :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Samo zmieniające się pampersy:). Każda mama powinna to mieć, jak by się napełnił powinien się rozpiąć ładnie zwinąć, wyrzucić do kosza, a na jego miejsce powinien przyjść sam inny pampers, a przy okazji wytrzeć pupę i posmarować kremikiem:]. No i dziecko przewinięte, a rodzice szczęśliwi.

    Co do opisu na blogu to ma być to w w poście i oprócz tego obrazek podlinkowany? Mam nadzieje, że dobrze zrozumiałam, jak tak w notce dodam jutro, a baner zaraz wkleję, reszta spełniona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być na pasku bocznym, już zaktualizowałam:)

      Usuń
  3. ja mam dwa typy:))
    jak Maja była mała intensywnie myślałam jak by sobie dokleić trzecią rękę, najlepiej taką gadzetowska... smierdzielka zmieniamy, Maja na przewijaku, samiuteńka w domku a tu chusteczki mega daleko, kupsko wylewa się bokami, dziecie fika... trzecia ręka by była jak znalazł:D
    nad drugim myślę ostatnio gdy co wieczór robie Syzyfową pracę sprzątając tony zabawek, ten kto opatentuje taki wynalazek dostanie nobla:D!!!
    "SAMOSPRZĄTAJĄCE ZABAWKI" podbiły by rynek a mamy ileż lżej by miały bo zapewne są one zmora każdej z nas.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja bym chciała taki dżinks - może być w formie wesołej naklejki albo niewidzialny albo do połknięcia albo inny cud techniki - no i żeby ten dżinks powodował, aby dziecko rozumiało różne wg niego dziwne decyzje rodziców. Że jak płacze w wieku 3 miesięcy i mama coś długo nie przychodzi, to dlatego, że robi właśnie siusiu (powiedziała, że idzie zrobić siusiu, ale w wieku 3 miesięcy nie wszyscy to potrafią zrozumieć), albo jak mówi do dwulatka - "nie skacz po kanapie" to też nie chodzi o to, że chce nam popsuć zabawę, i co z tego, że powiedziała "nie skacz, bo się o Ciebie boję", nie każdy dwulatek rozumie, co to znaczy "boję się o Ciebie". Albo jak mówi, "zjedz brokułki, na zdrowie" do trzylatka, to że chciałaby, aby był zawsze silny i zdrowy i nawet jak powie "bo chciałabym, żebyś był zawsze silny i zdrowy" to przecież trzylatek sobie może pomyśleć, "przecież jestem silny i zdrowy, co te obrzydliwe brokuły mają do tego?" a taki dżinks by sprawił, że od razu by zrozumiał. Nie, nie musiałby od razu wszystkich zjeść. Wystarczyłoby, że zrozumiałby, że to wszystko z troski i miłości.

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja bym chciała by był taki cud, pastylka, robocik, który szybko leczyłby chore dzieciaczki, który nie pozwalałby nikomu chorować i nie pozwalał by maluszki cierpiały, który pomagałby mamie, gdy już nic nie pomaga
    Mamę DOskonałą lubię na FB jako Agnieszka P :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz nie będący obelgą dla mnie i moich czytelników jest mile widziany. Zostaw po sobie dobre wspomnienie:)

Dziękuję:)

AddThis