Na zdrowie!

Po tak długiej przerwie w pisaniu i po wszystkich wydarzeniach ciężko mi znaleźć temat, który nie będzie wydawał mi się błahy, dacie wiarę? Ale chciałam się podzielić z Wami czymś, co dawno temu podbiło moje serce, a potem zostało zapomniane na wiele lat. Tak się złożyło, że za pomocą Tłustego Życia, wróciło ponownie :) Nawiasem mówiąc Tłuste Życie polecam każdemu, kto chce żyć zdrowo :) ( Ja do swojego ideału wciąż dążę, ale wiecie - czasu! ) 

Całkiem niedawno, podczas szukania czegoś naturalnego, co pomogłoby uszczelnić jelita i poprawić florę bakteryjną wpadłam na tekst o kefirze. Z racji alergii na mleko produkty mleczne nam odpadają, ale kefir wodny (algi morskie lub kryształki japońskie) jest OK. 

Jakie zalety ma kefir wodny? Ma ich tyle, że spokojnie można by napisać o tym kilka postów. Jest wspaniałym probiotykiem, zawierającym wiele szczepów bakterii i grzybów. Idealnym rozwiązaniem byłoby połączenie kefirów wodnego z mlecznym ponieważ zawierają różne szczepy, ale u nas odpada.  



 
W Kefirze wodnym znajdziemy m.in:

 Bacterie:
Species Lactobacillus
L. acidophilus
L. alactosus
L. brevis
L. bulgaricus
L. casei subsp. casei
L. casei subsp. pseudoplantarum
L. casei subsp. rhamnosus
L. casei subsp. tolerans
L. coryneformis subsp. torquens
L. fructosus
L. hilgardii
L. homohiochi
L. plantarum
L. psuedoplantarum
L. reuteri
L. yamanashiensis

Species Streptococcus
S. agalactiae
S. bovis
S. cremeris
S. faecalis
S. lactis
S. mutans
S. pneumoniae
S. pyogenes
S. salivarius
S. sanguinis
S. suis
S. viridans

Species Pediococcus
P. damnosus

Species Leuconostoc
L. mesenteroides

Species Bacillus
B. subtilis
B. graveolus
 

Drożdże:
Species Saccharomyces
S. bayanus
S. boullardii
S. cerevisiae
S. florentinus
S. pretoriensis
S. uvarum

Species Kloeckera
K. apiculata

Species Hansenula
H. yalbensis

Species Candida
C. gueretana
C. lamica
C. valida

Species Torulopsis
T. insconspicna *



Całkiem sporo tego, prawda? Zwłaszcza jeśli uwzględnimy cenę kryształków. Na Allegro kryształki można już kupić od 3,50 plus koszty wysyłki. Po mniej więcej dwóch tygodniach mamy ok dwa razy tyle, co kupiliśmy. Koszt zupełnie żaden zważywszy na korzyści jakie nam daje. Te małe ziarenka poddane fermentacji cudownie orzeźwiają latem, nadają się dla dzieci, są świetnym źródłem witamin z grupy B (czyli coś dla wegan), poprawiają perystaltykę jelit, odporność, pomagają przy astmie, anemii, sklerozie, problemach z wątrobą, oczyszczają organizm z toksyn, pomagają z zespołem nieszczelnych jelit i robią całą masę innych fajnych rzeczy dla naszego organizmu. TUTAJ znajdziecie 78 wybranych właściwości leczniczych kefiru wodnego. 

Co jest potrzebne do zrobienia własnego kefiru, który smakuje jak oranżada i również jest gazowany? Niewiele :)

- kryształki, takie jak na poniższych zdjęciach. Kupicie je choćby na Allegro.
- plastikowa łyżka (metal zabija kryształy!)
- plastikowa miska
-plastikowe sitko
- szklany słój (minimum litrowy)
- ok litra wody (przefiltrowana, źródlana, odstana kranówka, mineralna)
- ok 60/ 75 gramów cukru (nierafinowanego - nie zastępować miodem, bo ten zabija kryształy, w końcu ma działanie antybakteryjne)
-owoce

I fermentacja

W słoju mieszamy wodę z cukrem do rozpuszczenia. Dodajemy ziarno kefirowe i przykrywamy gazą, kawałkiem tetry lub inną czystą, bawełnianą ściereczką. Zabezpieczamy gumką i odstawiamy na 24- 48 godzin.Dzięki temu otrzymamy lekko słodki i lekko gazowany napój. Nie martwcie się ilością cukru - jest on pokarmem dla kryształków. końcowy napój nie będzie miał go aż tyle.

II fermentacja

Za pomocą plastikowego (!) sitka przecedzamy kefir do miski (również plastikowa lub szklana). Słój przemywamy i robimy ponowny roztwór z wody i cukru, dodajemy kryształy. Przecedzony kefir natomiast przelewamy do nowego słoja i dodajemy owoce. Do wyboru, do koloru. Można też dodać ok pół szklanki soku. Słój zabezpieczamy folią spożywczą i nakrętką. Odstawiamy na kolejne 24 godziny. Po tym czasie sprawdzamy efekt. Jeśli smak nas zadowala, pozbywamy się owoców z kefiru, a ten przelewamy do butelek i przechowujemy w lodówce. Druga fermentacja może trwać też dłużej - im dłużej, tym bardziej gazowane.































 To czego i w jakiej ilości dodacie będzie uzależnione od Waszych preferencji smakowych :) U nas sprawdzają się daktyle z cytryną (muszę tylko zacząć ją obierać żeby pozbyć się goryczy), persymona z cytryną, jabłko. pomarańcza. Dziś nasze podniebienia podbiła truskawka z ostrężyną.
PYCHA!!! 

Z sokami nam nie wychodzi. Dlatego część kefiru po pierwszej fermentacji przelewam od razu do butelek i rozcieńczamy nim soki. Niestety, w dalszym ciągu kupne, ale chociaż wyciskane, nie z koncentratu.

Jeśli również popijacie kefir, podzielcie się w komentarzach swoimi przepisami :D no i Na Zdrowie!




*Źródło Tłuste Życie




 

13 komentarzy:

  1. Czy to to samo co grzybek tybetański?
    Jakiś czas temu robiliśmy z grzybka kefirek. Działało na podobnej zasadzie, ale zaczęło nam się za często zdarzać że o nim zapominaliśmy. Odłożyliśmy więc mały zapasik do zamrażarki na spokojniejsze czasy. Ostatnio znów nam chodzi po głowie produkcja ;-)

    Magda mama Zuzy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A! W zasadzie to najważniejsze co chciałam napisać to to, żebyś nie zastanawiała się czy temat jest błahy czy nie. Po prostu pisz, co chcesz, to przecież Twoje miejsce :)
      Pozdrawiam
      Magda

      Usuń
    2. Grzybek tybetański to jeszcze coś innego, ale również się poddaje fermentacji:) Ponoć przy karmieniu się nie powinno, więc jeszcze się wstrzymuję, ale mam w planach :)

      Co do drugiej części komentarza - dzięki :) będę pisała:)

      Usuń
  2. Heh moja teściowa piła to lata temu, ale nigdy nie mogła nas przekonać i też nigdy nie dodawala owoców. Teraz to ja chcę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez owoców to po prostu słodka woda, ale z owocami - pychota:) Truskawki i jeżyny podbiły moje podniebienie:)

      Usuń
    2. a wiesz jak to tu się nazywa w uk

      Usuń
    3. Water kefir grains:) ją swoje kupilam na happy Kombucha ale można też na ebau za grosze :)

      Usuń
  3. wow, supoer! ja też chcę! wiesz, że jesteśmy na bezglucie i beznabiale?

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć,

    nie wiem skąd masz skład kefiru wodnego, ale jestem mikrobiologiem na Wydziale Farmaceutycznym, zajmuję się kefirem naukowo i większość bakterii z rodzaju Streptococcus w podanym przez Ciebie składzie to szczepy... szkodliwe dla człowieka. Radziłabym zrewidować źródła.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja do kefiru często dodaję trochę grzybka tybetańskiego. Podoba mi się smak tego dodatku oraz jego dobroczynne właściwości.
    https://wieczniemloda.com/

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz nie będący obelgą dla mnie i moich czytelników jest mile widziany. Zostaw po sobie dobre wspomnienie:)

Dziękuję:)

AddThis