Jak przygotować się do porodu?

To pytanie nurtuje chyba każdą kobietę w ciąży, a zwłaszcza te, które mają przed sobą pierwszy poród. Problem w tym, że w większości przypadków dotyczy ono rzeczy, które należy ze sobą zabrać do szpitala. I na tym się kończy...
Niestety większość  z nas poprzez zbytnią medykalizację ciąży i porodu, a także zbytnie zaufanie lekarzom, zatraciła pierwotne instynkty. A przecież nawet najlepsi lekarze i położne nie gwarantują dobrego, spokojnego ( a co za tym idzie bezpiecznego) porodu. To nie oni rodzą, oni "odbierają" dziecko. To nasze zadanie. Poród jest porównywany do maratonu. Czy któraś z Was pobiegłaby w maratonie bez przygotowania?
Ja pobiegłam raz. Jedyne co wiedziałam, to że będę biegła, że będzie bolało i że będą 3 fazy. Nie polecam... Co zatem kobieta może i powinna zrobić by ułatwić poród sobie i dziecku?
Przede wszystkim POSZERZAĆ SWOJĄ WIEDZĘ na temat ciąży, porodu, pozycji przy porodzie, swoich praw w trakcie i po porodzie i wielu, wielu innych rzeczy. Bo to nasz obowiązek... Wiele porodów byłoby o wiele łatwiejszych gdyby kobiety zamiast polegać na personelu szpitala ( który niestety często jest niedoedukowany lub najzwyczajniej w świecie dba o interes własny, nie rodzącej), wiedziały jak sobie pomóc.
Dobijam 9 miesiąca. Czytam i im więcej czytam, tym bardziej uświadamiam sobie jak niewiele wiem, że liznęłam jedynie wierzchołka góry lodowej. Ale wiem też, że gdybym przy porodzie z Hanią miała choć taką wiedzę, to byłoby inaczej... Może nie musiałaby mieć łamanej ręki i siłą być wypychana....
W zasadzie powyższa rada jest jedną i jedyną, której powinny się trzymać przyszłe mamy. Tymczasem przyszłe mamy w małym palcu mają najnowsze kolekcje wózków, mebelków i ubranek...
No dobrze, ale skąd czerpać tajemną wiedzę?
Od razu mówię: wywalcie kompendia wiedzy dla ciężarnych w kosz. Czasopisma ze sklepowych półek również. Szkoda czasu i pieniędzy. Jest wiele książek, opracowań, stron internetowych oraz blogów, które niosą rzetelny przekaz. Poniżej dzielę się swoją listą, mam nadzieję, że moi drodzy czytelnicy w komentarzach dorzucą swoje 3 grosze:)
1. The Gentle Birth Method by Gowri Motha
 Żałuję, że nie była to pierwsza książka o ciąży i przygotowaniach do porodu jaką kupiłam. Zawiera wszystko, co kobieta powinna wiedzieć. Począwszy od diety (tu ciekawostka - kobiety będące na diecie bezglutenowej (w dużym uproszczeniu) mają łatwiejsze porody) kończąc na technikach relaksacyjnych. Niestety książka wydana tylko w języku angielskim i pewnie w Polsce mało dostępna, ale warto poszukać na Amazonie lub e bayu opcji z wysyłką do Polski. Można też ograniczyć się do informacji zawartych na portalu.


2. Poród naturalny Iny May Gaskin

Niestety nie czytałam, choć jest na mojej liście. Choćbym chciała- nie dam rady przeczytać wszystkiego. Nie mniej jednak w sieci można znaleźć całą masę wywiadów z Iną May, które są równie pomocne i bardzo otwierają oczy na to, co się dzieje w położnictwie, a co powinno się dziać.


Polecam obejrzenie filmów:
Porodowy biznes
Birth Story


3. Narodziny bez przemocy Fredericka Laboyer




Pisana ciepłym językiem książka, pozwalająca spojrzeć na poród oczami rodzącego się dziecka. Wzruszającą i motywująca do poszerzania wiedzy. Tą książkę powinna przeczytać każda kobieta przed porodem.  Bo, choć dla wielu z nas fakt przecinania pępowiny po jej wytętnieniu jest oczywisty, to lektura różnych forów i grup tematycznych pokazuje, że mimo jasnych zaleceń w wielu szpitalach pępowinę przecina się od razu. Nie wszystkie szpitale dbają też o przyjazną matce i dziecku atmosferę, dlatego warto przeczytać tą książkę i walczyć o swoje prawa. Dla siebie i dla dziecka.






 4. Spinning Babies
 
To cudowny portal, z którego dowiecie się wszystkiego na temat optymalnej pozycji fetalnej, o tym jak za pomocą pozycji w których odpoczywamy w ciąży możemy ułatwić lub utrudnić sobie poród, o ćwiczeniach pomagających dziecku zejść do kanału i zająć pozycję optymalną, o ćwiczeniach ułatwiających poród, a nawet nauczycie się samodzielnie określać ułożenie dziecka!

5. Hypnobirthig, The Mongan Method




Pozycja szczególnie dla tych, którzy chcą doświadczyć czegoś nowego i na stawiają się na poród w 100% naturalny. Moje przygotowania do hipnoporodu nie idą niestety najlepiej. Wymagająca dwu i pół latka w fazie buntu, na etapie odpieluchowania oraz przeprowadzka i ogarnianie spraw powiązanych ograniczyły mój czas na ćwiczenia. Obecnie jestem na etapie, na którym bez nagrania z płyty ani rusz. Ale jedno mogę Wam z ręką na sercu powiedzieć - TO DZIAŁA! 
Niestety pozycja również w języku angielskim i dostępna przez Amazon lub e bay.


Pozycja bardzo podobna do powyższej. Również przez Amazon lub e-bay.

Opisane techniki wprowadzają w stan głębokiego relaksu, dzięki któremu ból odczuwany jest w mniejszym stopniu lub prawie w ogóle. Obie metody pozwalają na wyzbycie się stresu przed porodem oraz leczą traumę doznaną w poprzednich porodach. Wiedza o tym, jak lęk i stres wpływają na przebieg porodu może się okazać kluczowa dla następnych porodów.









7. Home Birth: a practicl guide


Dla zainteresowanych porodem w domu i nie tylko. Książka rozwiewa wszelkie możliwości pokazując, że poród w domu NIE JEST ryzykowaniem życia swojego dziecka ani własnego, ani też wymysłem. Można się też dowiedzieć, że wyśmiewane przez Polki pomiary brzucha dają lepsze wyniki w przypadku dzieci słabo rozwijających się niż USG... 

 Również w j. angielskim. Dostępna na Amazonie i e bay.









To już chyba wszystkie najważniejsze źródła mojej wiedzy. Jeśli znacie inne pozycje godne polecenia, koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach! Jeśli macie wokół siebie kobiety przygotowujące się do porodu prześlijcie link do tego artykułu, a także do TEGO i TEGO.


4 komentarze:

  1. Bardzo przydatny wpis, dziekuje:) Sama przygotowuje sie do porodu naturalnego wiec na pewno zapoznam sie z Twoim propozycjami.
    Moze jestem naiwna, ale nie moge doczekac sie porodu, pewnie jeszcze nie wiem co mowie;) Jestem na etapie szukania douli i sluchania plyt Hypno Birthing.
    Pozdrawiam Was serdecznie, zycze zdrowia i spokojnego porodu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Doula to rewelacyjny pomysł! Powodzenia:)

      Usuń
  2. Ja jestem pozytywnie nastawiona, łykam tez pregnofer dha z Oleofarm bo o świeże ryby ciężko a musze zrobić wszystko, zęby dziecko było zdrowe i się jak najlepiej rozwijało.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz nie będący obelgą dla mnie i moich czytelników jest mile widziany. Zostaw po sobie dobre wspomnienie:)

Dziękuję:)

AddThis